Dziękuję koledzy, wytłumaczyliście mi to cierpliwie, prosto, wręcz łopatologicznie i skutecznie. Ja po prostu naciskałem na aplikację w innym miejscu: ustawienia-aplikacje itd :o:oops: Dzisiejszy dzień jest dla nas (czyli dla mnie i mojego Nexusa) wyjątkowo twórczy i udany. Dziury w całym nie będziemy na razie szukać. Poza tym, jestme bardzo zadowolony z AM i na bank w przyszlym roku znowu przedluze licencje na nastepne 2 lata. Tata (28-06-2015, 15:28) Witam. Z mapy zniknęła mi dolna belka z ikonami i za nic nie mogę wejść w opcje ustawień. Wie ktoś jak przywrócić tą dolną belkę. Jakub Kaminski/East News / East News. Alimenciary. "Była żona jest mi winna 30 tys. złotych". Żona Krzysztofa odeszła i zostawiła córkę. Alimenty zapłaciła dwa razy, a potem wyjechała za granicę. Mama 14-letniej Leny i 11-letniego Stasia ma wobec swoich dzieci zaległości w wysokości ponad 80 tys. złotych. Była żona Pawła ma Nie wiem dlaczego bo zniknęła mi możliwość przywracania systemu w Panelu sterowani8a , natomiast w Start / Programy / Akcesoria / Narzędzia Systemowe / Przywracanie Systemu jest ikona ale jak ją nacisnę pojawia się napis "wyłącz komputer i ponownie włącz a potem znów naciśnij Przywracanie systemu" . Jednakże to nic nie daje. Zniknęła mi zakładka wi-fi na laptopie. Witam, mam problem. Gdy dzisiaj włączyłem laptopa (Windows 10) zobaczyłem, że zakładka wi-fi po prostu zniknęła. Sprawdziłem też w połączeniach sieciowych i tam też nie ma, jest tylko Ethernet i Ethernet 2. Miałem już coś takiego rok temu też i się wtedy jakoś naprawiło Jeśli chcesz porozmawiać z psychologiem albo znasz kogoś, kto potrzebuje pomocy, dzwoń pod bezpłatny i całodobowy numer Niebieskiej Linii (800 12 00 02) lub Telefonu zaufania dla Dzieci i UiDaTP. fot. Adobe Stock, LIGHTFIELD STUDIOS Nie wiem, kiedy poczułem to po raz pierwszy. Musiało to być podczas jakiejś naszej kłótni... Za to doskonale pamiętam, kiedy powiedziałem to żonie. Był czerwcowy upał, a my tkwiliśmy w domu, zamiast jechać gdzieś nad wodę. – Chcę się rozwieść – oznajmiłem, patrząc przez okno. – Słucham?! – Ania spojrzała na mnie zdziwiona. – Mógłbyś powtórzyć? – Chcę się z tobą rozwieść. – I mówisz to tak... zwyczajnie? – wciąż była w szoku. – Wolałabyś, żebym rzucił ci to w twarz podczas naszej kolejnej kłótni? – Wiesz… chyba tak. A poza tym nie przesadzaj z tą ilością kłótni! – szok jej powoli mijał, zaczynała być wściekła. – Nie przesadzam. Mam dość szarpania się o każdą duperelę… – Masz kogoś?! – Nikogo nie mam. – Na pewno masz! Inaczej byś mnie nie zostawiał! Co robisz? – Wychodzę. Jadę odpocząć nad Wisłę, nie zważając na komary i wiatr wiejący od wody, który ci tak zawsze przeszkadzał… – No pewnie, jak zwykle myślisz tylko o sobie! Nie interesuje cię, że ja się łatwo przeziębiam i… Nic dalej już nie słyszałem. Wyszedłem Po chwili siedziałem w samochodzie, a kwadrans później dojechałem do wiślanego wału. Zaparkowałem obok niego i poszedłem na długi spacer. Nie wahałem się, nie zastanawiałem, czy dobrze zrobiłem. Po prostu musiałem przemyśleć, co dalej. I co będę mówił w sądzie, kiedy zapytają mnie o powód rozpadu naszego małżeństwa. Wprawdzie mogliśmy się rozstać za obopólną zgodą, ale bałem się, że Ania na to nie pójdzie. Że choćby dla zaspokojenia własnej ciekawości, będzie chciała się dokładnie dowiedzieć, czemu z nią nie chcę być. Dlatego najpierw musiałem odpowiedzieć na to pytanie sam sobie… Byliśmy małżeństwem od dziesięciu lat, pobraliśmy się zaraz po studiach. Ania została na uczelni, ja poszedłem pracować do ministerstwa na podrzędne, urzędnicze stanowisko. Na szczęście ja odziedziczyłem dwupokojowe mieszkanko po babci, dlatego nasze pensje wystarczały na utrzymanie. Wtedy na pewno się kochaliśmy, przynajmniej ja to tak czułem Lubiliśmy razem gdzieś wychodzić, czasem do kina, do teatru… Przynajmniej na początku. Potem, sam nie wiem czemu, przestaliśmy. Wieczory spędzaliśmy w domu, czytając lub gapiąc się w telewizor. Coraz częściej zasypialiśmy obok siebie po zwykłym „dobranoc”, zamiast wyczerpani, po gorącym seksie… Z myśli wybił mnie dźwięk mojej komórki. Zerknąłem na wyświetlacz. Ania. Odbierać, czy dać sobie spokój? Jak nie odbiorę, będzie dzwonić bez przerwy. A to była moja służbowa komórka, wiedziała, że nie mogę jej wyłączyć… – Słucham cię – odebrałem. – Już, uspokoiłeś się?! – Jakbyś nie zauważyła, to byłem cały czas spokojny. To ty się zaczęłaś wściekać, dlatego wyszedłem. – I naprawdę wszystko przemyślałeś?! – Tak. – Ty samolubny chamie! Ty egoisto… Rozłączyłem się. Wiedziałem, że nie zadzwoni od razu Na tyle ją znałem. A czy tak w ogóle ją znałem? Na początku wydawało mi się, że tak. Miałem wrażenie, że mamy podobne myśli, pragnienia. Że jesteśmy do siebie podobni i choćby dlatego będzie nam ze sobą dobrze. Ale z każdym dniem, każdym miesiącem i rokiem było coraz gorzej. Trudno mówić o przełomowym momencie. Może było nim dziecko? Na początku o nim nie mówiliśmy. Potem Ania moje próby rozmowy na ten temat zbywała żartami. W końcu się zgodziła, ale powiedziała, że zaczniemy się starać za rok. Bo przeczytała, że kobiety rodzące w trzydziestym roku życia wydają na świat wyjątkowo dużo potomstwa z zespołem Downa. Wtedy tego nie sprawdziłem, pomyślałem, że nie okłamywałaby mnie tak głupio… Później znalazły się inne powody. Łudziłem się, że w końcu odezwie się w niej instynkt macierzyński. Ale kiedy niedawno stwierdziła, że już jesteśmy za starzy i nie powinniśmy tego robić dziecku, żeby miało takich starych rodziców, straciłem nadzieję… Po dwóch godzinach spaceru nie znalazłem odpowiedzi na pytanie dla sądu Wróciłem do domu, w którym panował straszny zaduch. Ania siedziała na fotelu w pokoju z telewizorem. Coś tam leciało na ekranie, ale widziałem, że nie patrzy. Poszedłem do drugiego pokoju i włączyłem komputer, aby poszukać czegoś w Internecie. Przyszła po pięciu minutach. – Umiesz chociaż powiedzieć, dlaczego? – Tak, żebyś zrozumiała ty, czy sąd? – Na początku tak, abym zrozumiała ja. – Nie ma sensu być z kimś, na kogo coraz częściej ma się ochotę nakrzyczeć, a coraz rzadziej przytulić. – I to wszystko? To ci wystarczy? Tak źle ci jest ze mną?! Jesteś nieszczęśliwy?! – Nie. Nie jestem nieszczęśliwy. Tylko nie czuję się szczęśliwy. A chciałbym być. I uważam, że mam do tego prawo. – Co ja takiego zrobiłam, że nie jesteś szczęśliwy?! – Raczej czego nie zrobiłaś. Naprawdę chcesz, żebym ci to wymienił? – kiwnęła przytakująco głową. – Jest tego sporo. Zacznijmy od łóżka. Na seks z tobą muszę umawiać się co najmniej dwa tygodnie wcześniej, bo albo musisz wcześnie wstać, albo nie jesteś w nastroju, albo jest za blisko płodnych dni i nawet w prezerwatywie i z pigułką się boisz… – A więc to chodzi o dziecko?! – Nie chodzi o dziecko… To znaczy, dziecko to tylko jedna z tych rzeczy. Chodzi o twoje podejście do naszego życia. Każdą, nawet najdrobniejszą przyjemność muszę ci wprost wyszarpać z gardła, namęczyć się tak, że już nawet nie mam siły się z niej cieszyć. – A ja? Jakie ja mam przyjemności!? – Prawdopodobnie żadnych. Bo każda twoja przyjemność musiałaby cię kosztować zgodę na moją przyjemność. A tego bardzo nie chcesz. Jesteś jak pies ogrodnika. Wolisz sama nie zjeść, choć byś mogła, niż żeby ktoś inny też mógł zjeść. I mieć z tego trochę radości… Nie przewidziałem, że te słowa ją tak zirytują Chciała się rzucić na mnie z pięściami, ale chwyciłem ją za nadgarstki. To ją jeszcze bardziej rozwścieczyło. Próbowała mnie kopnąć pomiędzy nogi, ale trzymałem odpowiedni dystans. Starając się uniknąć ciosu, wypchnąłem ją za próg pokoju. Udało mi się zamknąć drzwi. Na szczęście miały zasuwkę. – Ty cholerny sukinsynu! – wykrzyczała, waląc w drzwi. – Otwórz te pieprzone drzwi! – Dopiero, jak się uspokoisz… – Jak mam się uspokoić?! Co ja teraz ze sobą zrobię?! W tym wieku?! Nie uspokoiła się przez następną godzinę. Wrzeszczała, groziła. Nawet sąsiedzi zadzwonili do naszych drzwi, żeby zapytać, czy coś się stało. Nakrzyczała na nich i kazała się wynosić. W końcu jednak opadła z sił i usiadła na podłodze przy ścianie. Wtedy wyszedłem z pokoju. Zrobiło mi się jej żal. Usiadłem obok niej i chwyciłem ją za dłoń. W jej zapłakanych oczach zobaczyłem iskrę nadziei Dlatego cofnąłem swoją rękę. Nie chciałem, żeby się niepotrzebnie łudziła. – Ty mnie już nie kochasz? – zapytała. – A ty kochasz mnie? – Tak… – zadeklarowała, ale równie szybko poprawiła się – Nie… – by zaraz znów zmienić zdanie. – Nie wiem. – No, widzisz sama. Nawet nie wiesz, czy mnie kochasz. – Ale to nie ja cię zostawiam! – krzyknęła, ale już niezbyt głośno, jakby resztką sił, bez woli walki. – To nie ma znaczenia. Ważne jest, że nie ma sensu, byśmy byli razem… – A gdybyśmy mieli dziecko… – Nie wiem. To dla mnie teoretyczny problem. – Gdybyśmy teoretycznie mieli dziecko? – Wtedy teoretycznie moglibyśmy być razem dla jego dobra. Mam takiego kolegę w pracy… Dziecko rekompensuje mu brak miłości. Ale my nie mamy dziecka. – Nie chcesz go mieć? – Ty go nie chcesz mieć. I może znajdziesz sobie kogoś, kto też nie chce. A ja poszukam kogoś, kto będzie chciał… – Sięgniesz po młodszy model? – Nie wiem. Może tak, może nie. Może poszukam matki dla swojego dziecka, a może uznam, że nie chcę go mieć. Nie mam pojęcia. Wiem tylko, że nasze wspólne trwanie nie ma już sensu. I im szybciej się z tym pogodzisz, tym lepiej… – Jak mam się z tym pogodzić? – po jej policzkach zaczęły spływać łzy. Czułem się fatalnie, ale wiedziałem, że nie mogę się złamać Im szybciej to skończymy, tym szybciej przestanie boleć. – Pewnie zastanawiasz się, co powiesz koleżankom? Mąż mnie porzucił – nie brzmi najlepiej... Jeśli ci zależy, możesz powiedzieć, że to ty zadecydowałaś o naszym rozstaniu. Daję słowo, że nikomu nie powiem, jak było naprawdę. – Rzeczywiście sądzisz, że tylko to się dla mnie liczy?! – Nie, ale wiem, że tak ci będzie łatwiej. Może nawet z czasem zupełnie to sobie wmówisz? Jesteś mistrzynią we wmawianiu sobie różnych rzeczy… Rozmawialiśmy do rana. Byłem okrutny i z pewnością niekiedy przesadzałem Ale nie chciałem dawać jej złudnych nadziei... I to była dobra metoda. Nad ranem była już właściwie pogodzona z faktami. Ustaliliśmy, że sprzedamy mieszkanie, dzięki czemu każdemu z nas wystarczy na przyzwoitą kawalerkę. Nie dorobiliśmy się wiele więcej, więc nie było problemu z podziałem majątku. Niedługo potem złożyliśmy papiery rozwodowe. Do końca roku przestaliśmy być małżeństwem. Dotrzymałem słowa i nie zaprzeczałem, gdy usłyszałem od znajomych, że to ona mnie zostawiła. Z pewnym rozbawieniem odkryłem nawet, że dzięki temu jestem bardziej atrakcyjny dla kilku jej koleżanek, które bardzo chciały mnie pocieszyć… W pierwszą rocznicę tamtego dnia, gdy zaczął się nasz czas rozstawania, byłem w swoim ulubionym zakolu nad Wisłą. Ryby nie brały, za to pogoda była znakomita. Szczerze mówiąc, nie pamiętałem, że to jest akurat ten dzień, dopóki nie usłyszałem, za plecami głosu Ani. – I jak, biorą? – Nie… Co tu robisz? – Jeśli ci przeszkadzam… – Nie, nie przeszkadzasz. Ale chętnie dowiem się, czemu tu jesteś? – Pomyślałam, że musimy uczcić tę rocznicę – sięgnęła do torby i wyjęła z niej dwie butelki mojego ulubionego piwa. – Jestem samochodem. – To mała butelka. A poza tym pewnie posiedzisz tu kilka godzin. Otworzyłem piwa i podałem jej jedną butelkę. – No to, za nasze rozstanie – wzniosłem toast. Uśmiechnęła się krzywo. Piliśmy nasze piwa w milczeniu. Odezwała się po kwadransie. – Wiesz, miałeś rację z tym rozwodem. Kiedy teraz patrzę na nasze małżeństwo, widzę, jak bardzo do siebie nie pasowaliśmy – odstawiła pustą butelkę. – Rok temu… sądziłam, że się jednak opamiętasz, że przeprosisz… i wszystko będzie po staremu. Dopiero kiedy już podpisaliśmy wszystkie papiery, wiedziałam, że nie ma odwrotu… – czułem, że do czegoś zmierza, ale nie miałem ochoty jej tego ułatwiać. – Ale wciąż żałowałam, że tak się stało. Teraz już nie żałuję, naprawdę – podkreśliła wyraźnie ostatnie zdanie i przeszła w końcu do meritum. – Myślisz, że moglibyśmy się zaprzyjaźnić? – Przecież podobno masz kogoś? – Więc już wiesz… A ty? – Nie. I jestem z tym szczęśliwy. – Może właśnie potrzebujesz do szczęścia samotności? – Może. Nie zastanawiam się nad tym. – Więc jak będzie z tą przyjaźnią? – Może kiedyś? Teraz jest za wcześnie. – A jak mam to sprawdzić? – Wiesz, gdzie będę za rok… – Dobrze, będę już leciała. Podała mi rękę na pożegnanie. Uścisnąłem ją po męsku. Nie chciałem zdobyć się wobec niej na żaden odruch serdeczności. Potrzebowała aż roku, aby zrozumieć, jaką pomyłką było nasze małżeństwo. Nie chciałem jej mówić tego wprost, ale mam nadzieję, że kolejny rok wystarczy jej, aby pojąć, że przyjaciółmi też nie możemy być. I że nie przyjedzie już w to miejsce z butelkami mojego ulubionego piwa. Wtedy dopiero definitywnie zakończy się czas naszego rozstawania. Nie mam zamiaru się z nią przyjaźnić. Chcę, by zniknęła raz na zawsze! Czytaj także:„Po ślubie moja Kalinka zmieniła się w jędze nie do wytrzymania. Szkoli mnie jak w wojsku. Ktoś mi podmienił żonę"„Urodziłam i mąż stracił na mnie ochotę. Woli po nocach oglądać porno niż pójść ze mną do łóżka. Czuję się jak śmieć"„Po 12 latach pracy, dzięki której wzbogacił się on, jego dzieci i jego była żona, ja nie mam nic” Uaktualnienie One UI 3 (Android 11)One UI 3 ma na celu pomóc w skupieniu się na tym, co ważne. Nasz nowy projekt wizualny ulepszył najczęściej odwiedzane miejsca, takie jak Ekran startowy i szybki panel, aby ograniczyć rozpraszanie uwagi, podkreślić ważne informacje i sprawić, aby doświadczenia użytkownika były bardziej spójne. Poprawa wydajności pomoże aplikacjom działać szybciej i zużywać mniej energii baterii. Ponadto One UI 3 daje kontrolę dzięki nowym mechanizmom kontroli prywatności, jednorazowym uprawnieniom i udoskonalonej funkcji Cyfrowa równowaga. Przewiń w dół, aby wyświetlić pełną listę zmian. Projekt wizualnyOdświeżyliśmy wygląd i styl One UI 3 na wiele różnych sposobów, od nowych, bardziej spójnych ikon po inteligentniejszą organizację szybkiego panelu i powiadomień. Ruch jest płynniejszy i bardziej naturalny niż kiedykolwiek, z lepszymi animacjami i wyczuwalnym potwierdzeniem naciśnięcia klawisza w przypadku typowych interakcji. Interfejs reaguje na różne rozmiary ekranu, zapewniając najlepsze wrażenia na każdym urządzeniu, niezależnie od tego, czy jest to telefon, urządzenie składane czy tablet. Lepsza wydajnośćZoptymalizowaliśmy One UI 3 wzmacniając dynamiczną alokację pamięci, aby aplikacje działały szybciej i wydajniej. Ograniczyliśmy również działania w tle, aby zapewnić lepszą wydajność i zmniejszone zużycie energii. Lepsze dostosowanie• Do Dynamicznego ekranu blokady dodano nowe kategorie obrazów: można wybrać do 5 kategorii jednocześnie.• Na Ekranie blokady można dodać widget, aby sprawdzić czas użycia.• Interaktywny podgląd podczas ustawiania tapety.• Łatwiejsze dostosowanie ekranu Always On Display i Ekranu blokady.• Dodawanie tła połączenia, aby zobaczyć obraz lub wideo podczas nawiązywania lub odbierania połączenia.• W usłudze Samsung Internet można zmieniać kolejność kart i je blokować.• Bixby Routines ma jeszcze więcej funkcji sterowania, które pomagają zautomatyzować życie.• Nowe ikony i widgety Ekranu blokady ułatwiają wyszukiwanie i kontrolowanie procedur.• Korzystanie z Cyfrowej równowagi z oddzielnym profilem osobistym i profilem służbowym. Ulepszone funkcjeEkran startowy i Ekran blokady• Dodawanie widgetów przez dotknięcie i przytrzymanie aplikacji na Ekranie startowym.• Wyłączanie ekranu przez dwukrotne dotknięcie pustego miejsca na Ekranie startowym lub Ekranie blokady. (Możliwe do skonfigurowania w menu Ustawienia > Zaawansowane funkcje > Ruchy i gesty).• Dotknięcie obszaru zegara na ekranie blokady wyświetla widgety takie jak kalendarz, pogoda i muzyka. Połączenia i czaty• Rozmowy można przeglądać oddzielnie w panelu powiadomień. Współpracuje z wiadomościami i ulubionymi aplikacjami czatu.• Łatwe usuwanie zduplikowanych kontaktów zapisanych na tym samym koncie w Kontaktach. Okres przechowywania usuniętych kontaktów został przedłużony z 15 do 30 dni.• Dodano możliwość edycji wielu połączonych kontaktów na jednym ekranie.• Dodano Kosz w Wiadomościach, aby ostatnio usunięte wiadomości były przechowywane przez 30 dni. Zdjęcia i filmy• Szybsze wykonywanie zdjęć dzięki udoskonalonej funkcji autofokus i automatycznej ekspozycji.• Łatwe przeglądanie, edytowanie i udostępnianie obrazów i nagrań wideo z Galerii.• Szybsze znajdowanie zdjęć i filmów dzięki nowym funkcjom i kategoriom wyszukiwania w Galerii.• Przywracanie edytowanych zdjęć do ich oryginalnych wersji w dowolnym momencie, nawet po ich zapisaniu, dzięki czemu nigdy nie stracisz ujęcia. Ustawienia• Funkcja Ustawienia ma nowy, prostszy wygląd i styl. Twoje konto Samsung account jest wyświetlane u góry i łatwiej uzyskać dostęp do ustawień Ekranu startowego.• Nowe funkcje Wyszukiwania ułatwiają wyszukiwanie potrzebnych ustawień. Otrzymasz lepsze wyniki dla synonimów i typowych błędów w pisowni. Możesz też dotknąć etykiet, aby zobaczyć grupy powiązanych ustawień.• Przyciski szybkich ustawień zostały zredukowane, aby zapewnić tylko najczęściej używane funkcje. Możesz również dodać przyciski, aby utworzyć własny, spersonalizowany szybki panel. Klawiatura Samsung• Zwiększono liczby języków wprowadzania do 370.• Ułatwiono wklejanie skopiowanych obrazów i kodów weryfikacyjnych z wiadomości tekstowych.• Dodano sugestie emoji i naklejek, gdy wprowadzasz tekst z emotikonami.• Udoskonalono układ klawiatury zapewniający większy klawisz spacji podczas wprowadzania adresów internetowych i e-mail.• Zreorganizowano ustawienia klawiatury, co ułatwia dostęp do często używanych ustawień. ProduktywnośćUtrzymuj zdrową równowagę między pracą a życiem prywatnym, minimalizując powtarzające się i skomplikowane zadania i wykonując je skutecznie.• W oparciu o codzienne życie i schematy użycia proponowane będą nowe procedury.• Funkcja Bixby Routines zapewnia ustawienie, które umożliwia przywrócenie wszystkiego do stanu sprzed uruchomienia procedury.• W Internecie można ukryć paski stanu i nawigacji, aby uzyskać bardziej wciągające wrażenia i szybko przetłumaczyć strony www.• Pojawi się monit o zablokowanie stron www, które wysyłają zbyt wiele wyskakujących okien lub powiadomień.• Na ekranie wyboru plików w Moich plikach można przeglądać i wybierać pliki cloud drive.• Można teraz usunąć pliki pamięci podręcznej w Moich plikach, aby zwolnić miejsce.• Zdarzenia o tym samym czasie rozpoczęcia są wyświetlane razem w widoku miesiąca i listy w Kalendarzu.• Skorzystaj z układu ikon aplikacji w Samsung DeX w swoim telefonie lub tablecie, aby mieć nad wszystkim kontrolę.• Włącz panel dotykowy z poziomu paska nawigacji w swoim telefonie lub tablecie. Łatwe sterowanie nośnikami i urządzeniamiŁatwiejsze sterowanie nośnikami i urządzeniami dzięki ulepszonemu panelowi multimediów w powiadomieniach. Można zobaczyć ostatnio używane aplikacje multimedialne i szybko zmienić urządzenie do odtwarzania. Można także sprawdzić ustawienia Android Auto w menu Zaawansowane funkcje w Ustawieniach. Identyfikacja i udoskonalenie nawyków cyfrowychUlepszone funkcje Cyfrowej równowagi ułatwiają sprawdzenie, jak użytkownik korzysta z telefonu lub tabletu, i pomagają tworzyć dobre nawyki cyfrowe. Sprawdzanie sposobu użycia podczas jazdy lub wyświetlanie tygodniowych zmian w czasie na ekranie dzięki natychmiastowemu działaniu w zaktualizowanych raportach tygodniowych. Dostępność dla wszystkichOne UI 3 zaleca przydatne funkcje dostępności w zależności od sposobu korzystania z aplikacji. Udoskonalony skrót Dostępności ułatwia uruchomienie i korzystanie z funkcji dostępności. Można skorzystać z funkcji Mów tekstu wprowadź z klawiatura, aby uzyskać potwierdzenie głosowe pisania, nawet jeśli funkcja TalkBack jest wyłączona. Silniejsza ochrona prywatnościTeraz można zezwolić aplikacji na dostęp do mikrofonu, aparatu lub lokalizacji tylko jeden raz. Wszelkie uprawnienia, których aplikacja nie używała od jakiegoś czasu, zostaną automatycznie cofnięte. Nie można już udzielać aplikacjom pozwolenia na to, aby zawsze wyświetlały lokalizację w standardowym wyskakującym oknie uprawnień. Aby zezwolić aplikacjom na dostęp do lokalizacji, gdy nie są używane, użytkownik musi przejść do strony z uprawnieniami dotyczącymi lokalizacji dla aplikacji w Ustawieniach. Dodatkowe ulepszenia• W funkcji Zegar można usłyszeć godzinę i wstępnie ustawić nazwę odczytywanego na głos alarmu, gdy rozlegnie się sygnał. Po aktualizacji One UI 3 niektóre aplikacje będą musiały być aktualizowane oddzielnie. Kopie aplikacji wykonane za pomocą Podwójnego komunikatora nie mają już bezpośredniego dostępu do plików na karcie pamięci. Aby udostępnić pliki z karty pamięci w kopii aplikacji, wybierz pliki z Galerii lub folderu Moje pliki, dotknij opcji Udostępnij, a następnie wybierz kopię aplikacji. Nie można już używać opcji Wi-Fi Direct do wysyłania plików do innych urządzeń. Zamiast tego można użyć funkcji Udostępnianie w pobliżu. Nadal można odbierać pliki za pomocą Wi-Fi Direct. Nie można już połączyć się z funkcją Chromecast za pomocą aplikacji Smart View. Zamiast tego można użyć aplikacji Google Home. #1 Napisano 05 listopada 2007 - 14:49 Witam, Przed momentem synchronizowałem swój telefon z MacBookiem za pomocą Bluetooth'a. Pamiętam, że wszedłem w jakieś preferencje, później coś odznaczyłem i po chwili zorientowałem się, że ikony na górnym pasku już nie ma. Co mogę zrobić, żeby ikonkę przywrócić? Pozdrawiam, Kuba Do góry #2 MacTom Napisano 05 listopada 2007 - 14:55 System preferences->bluetooth->zaznaczasz Show bluetooth status in the menu bar... A wystarczyło użyć opcji szukaj... Tyle razy było już na forum... Temat do zamknięcia... Looto lubi to Do góry #3 Looto Napisano 05 listopada 2007 - 20:08 Kurdę, sorry.. Nawet nie pomyślałem o opcji "znajdź na forum"... Dzięki! Do góry #4 piotrmac Napisano 07 listopada 2007 - 17:56 brak bluetootha Po reinstalacji na leoparda, z czyszczeniem, znikła opcja Bluetooth. Gdzie szukać. Tak jakbym stracił moduł Do góry

zniknęła mi pogoda z telefonu