Patent 4: Zapisz pierwsze litery wyrazów zapamiętywanego tekstu. Gdy chcesz zapamiętać tekst słowo w słowo, niezwykle prostym i ciekawym patentem jest zapisanie pierwszych liter wyrazów definicji. Dla naszej definicji na kartce papieru zapiszę to tak: “D. s. D. n. j. s., g. p. z. w d. j. z. w. d. Dlatego dziś zachęcamy do nauki – podstawowe zwroty po włosku na pewno przydadzą się podczas podróży 🙂. Konwersacje po włosku na fiszkach. Pewnie do podróży do Włoch nikogo nie trzeba szczególnie zachęcać. Jeśli to właśnie będzie cel Twojej kolejnej wyprawy, koniecznie naucz się chociaż kilku podstawowych zwrotów po Krok 3: Naucz się czytać po włosku; Jakie są najlepsze narzędzia do nauki włoskiego online? Istnieje wiele narzędzi do nauki języków online, które mogą pomóc w nauce nowego języka. Niektóre z najlepszych narzędzi to Duolingo, Memrise i Anki. Duolingo to łatwa w obsłudze aplikacja, która oferuje lekcje w ponad 43 językach. od 55000,01 do 75000. 17220 euro + 41% od nadwyżki ponad 55000 euro. powyżej 75000. 25420 euro + 43% od nadwyżki ponad 75000 euro. Kwota wolna od podatku wynosi ok. 8000 euro. W przypadku samozatrudnienia kwota ta jest niższa – ok. 4500 euro. Możliwe jest korzystanie z szeregu ulg podatkowych: wydatki na małżonka i dzieci na utrzymaniu 40 zwrotów po włosku przydatnych w podróży pozytywnie wpłyną na Twoją podróż! Nauka włoskiego sprawi, że bez problemu będziesz mówić po włosku. Poczujesz się swobodnie, ponieważ z proponowanym wideo opanujesz włoskie zwroty na wakacje! Wakacje we Włoszech przydatne wyrażenia to doskonały pomysł na naukę! Opisz po włosku swoją ulubioną książkę - wersja specjalnie dla Ciebie. Za każdym kliknięciem prośby poniżej otrzymasz nową, darmową wersję tematu. Uzyskanie nowej wersji potrwa nie dłużej niż minutę - bądź cierpliwy. tD722l. Bajki po włosku sprawią, że zapomnisz co to nauka. Bo czasem trzeba ją maksymalnie uprościć, żeby na nowo stała się przyjemna. To Ci nie pasuje do nauki? I o to niejednemu rodzicowi uratowały życie. Tylko tata tak świetnie umie opowiadać o rakietach i odrzutowcach małemu fanatykowi, który nie zaśnie, jeśli tego nie posłucha. Tylko mama umie tak ubarwić jazdę samochodem, żeby dzieciom chciało się wysiedzieć aż do postoju. . Tylko w czasie bajki puszczonej dzieciom rodzice są w stanie w spokoju wypić kawę. Względnie w samotności, czy choćby w ciszy. Czasem się nawet podelektują i uda im się wypić ją jeszcze ciepłą. Bo po ostatnim łyku, jakimś cudem kończy się również bajka i włoska wrzawa wraca na swoje zaszczytne miejsce. Oto jak wygląda (cudowne) życie rodziców-kawoszy. . Przez myśl im nie przeszło, by zrezygnować z kawy na rzecz bajek. Te znają już przecież na pamięć. Poza tym bajki nie są dla dorosłych. Tak jak kawa nie jest dla dzieci. Trzeba umieć te sprawy rozdzielać. . No chyba, że mamy do czynienia z rodzicem-italofilem. Względnie też kawoszem, który pragnie otaczać się j. włoskim przez cały dzień, w każdej możliwej sytuacji. Bycie italofilem, tak jak bycie rodzicem, nie oznacza by dać coś z siebie pół godziny wieczorem czy raz w tygodniu na spacerze. To całożyciowe zadanie! Tym bardziej więc rodzic powinien szukać jak najlepszych możliwości spędzania czasu ze swoimi dziećmi, a italofil szukać jak najwięcej kontaktu ze swoim upragnionym językiem...Co jednak, gdy mamy rodzica-italofila (i w dodatku kawosza)? Co robić, jak żyć i czy da się te trzy sfery połączyć w jedno, bez uszczerbku na żadnej z nich? .Włoskie radio i włoska telewizja już były, aplikacje do nauki włoskiego także, od zawsze polecam Wam również oglądanie zwiastunów filmowych. Czas na jeszcze prostszą i przyjemniejszą formę zabawy językiem, czyli… bajki. Oto dlaczego!(zdj. 1)Bajki po włosku – 6 powodów, by je oglądać1. Połkniesz bakcyla! Mówi się, że filmy po włosku są dla zaawansowanych, trailery filmowe dla początkujących. Żeby jednak chcieć się włoskiego nauczyć, trzeba go polubić, a żeby polubić, trzeba się oswoić! Bajki świetnie się do tego nadają. . 2. Wspólny czas, wspólne wspomnienia! Dzielisz pasję z dziećmi, bo one mają upragioną bajkę, razem wspominacie Twoje stare, ale jare czasy – a na to wszystko Ty przy okazji chłoniesz język. Młodszym dzieciom j. włoski nie przeszkadza, bo i tak interesują je głównie obrazki. Starsze dzieci znają je już na pamięć, więc wystarczy się z nimi powygłupiać przed ekranem, by też bawiły się świetnie! . 3. Dialogi! Zatem stało się, rodzic szlachetnie rezygnuje z chwili samotności, by spędzić ten czas z dzieckiem. Co zrobić, by nie usnął nudów, bo akcja równia się zero, a z fabułą jest jeszcze gorzej? Czas na znane bajki, ale po włosku! Nie tylko nie uśniesz z nudów, ale rzeczywiście zapragniesz tę swoją samotną kawę pić w towarzystwie dziecka. I z takiego Capuccetto rosso wszystko zrozumiesz! A to w końcu 25 minut włoskich dialogów. .Za długo? Jeśli Ci się nudzi, nieśmiertelna Peppa Pig trwa tylko 5 minut. Podstawowe dialogi, prosta akcja, dziesiątki sytuacji życiowych. No i zna ją każde dziecko. Gdybyś czegoś nie zrozumiał, ono z pewnością Ci wytłumaczy. A przy okazji podłapie trochę włoszczyzny. Przyznaję, że Peppy po polsku nie da się słuchać, za to po włosku staje się całkiem znośna..Bajki po Liczne powtórki. Każdego dnia dziecko chce z Tobą oglądać wciąż to samo? Żaden problem. Powtórzysz słówka. A co, jeśli Świnka Peppa robi się za prosta? Wskocz poziom wyżej. Cofnij się wraz z dzieckiem do swojej młodości i załącz klasykę Disney’a. Oczywiście po włosku..Nie piszę o starych włoskich bajkach, bo w przeciwieństwie do Włochów, ja się na nich nie wychowałam. Włoski bakcyl przyszedł później. Należę do pokolenia Disneya. Przyznaję się bez bicia, że ryczałam w kinie na Królu Lwie, przegrywałam ścieżkę dźwiękową na kasetę, odsłuchiwałam ją potem w nieskończoność, śpiewając Hakuna Matata z podziałem na role. Dziś po 20 latach, gdy mój synek nuci sobie Hakuna pod nosem, o dziwo nie jest mi głupio robić to samo..Bajki po włosku5. Im więcej zmysłów używasz, tym szybciej się uczysz. Jeśli polubisz bajkę, polubisz i jej muzykę. Zamiast mozolnej nauki masz świetną zabawę. Dodaj emocje i efekt murowany! Na koniec te dwa szlagiery lat 90′ w nowej włoskiej odsłonie. Czego się nie robi dla nauki :)* Tylko tu znajdziesz połączenie afrykańskich rytmów z włoskim akcentem. Nie do zapomnienia.* Ten utwór znasz przynajmniej w dwóch językach. Czas na trzeci. A nuż Ci się w życiu przyda do odśpiewania na żywo? Chodzą słuchy, że ten romans był zdecydowanie lepszy niż 50 twarzy sam kompozytor pracował z Hansem Zimmerem przy Królu Lwie jak i z P. Collinsem przy Tarzanie, do którego soundtrack w całości po włosku posłuchasz tutaj. Co prawda, Sei dentro di me nie umywa się do You’ll be in my heart Collinsa, ale jakby nie było, nie angielskiego chcesz się tu nauczyć..Mam dla Ciebie także listę ponad 20 popularnych bajek w formie audiobooków. Wyrazista mowa i przesadne akcentowanie, żadnych dialektów ni potocznych słów – to odstaje może od realiów włoskich, ale daje mnóstwo satysfakcji z pełnego zrozumienia fabuły. No i dzieci od razu przy tym usypiają..Bajki po wszystko, co napisałam, było z góry zaplanowane. Całkowicie zaprzeczam tu swoim przekonaniom co do włoskiego dubbingu, czy włoskich wersji znanych piosenek. Cóż… dla dobra nauki można przeżyć i to. O co chodzi w tym całym dubbingu i dlaczego niemal wszystkie włoskie filmy stały się jego ofiarą, przeczytasz u Oli z Niemieckiej Sofy. Świetnie to wytłumaczyła!.Nie ma nic wstydliwego w nauce z materiałów dla dzieci. To najlepsza metoda, by potem czytać książki czy oglądać filmy. Ale jeśli nie lubisz bajek, nie zmuszaj się. Szkoda na nie czasu, jeśli w ogóle Cię nie bawią. Nie warto się męczyć. Metod jest wiele, także tych dziecięcych. Jest coś o wiele ważniejszego, czego możesz się nauczyć od samych dzieci. . Czego? Entuzjazmu, wyobraźni i ciągłej fascynacji tym, co nowe. Upartego dążenia do celu – nawet kosztem wielu prób. Pielęgnuj te cechy w sobie jak najdłużej. Z nimi wszystko jest możliwe..Kiedy przestaniesz robić rzeczy dla zabawy, równie dobrze możesz być martwy (E. Hemingway)To też Cię zainteresuje:Język włoski jak uczyć, by zapamiętać go na całe życie?Trudne słowa po włosku – zaskocz nimi dla początkujących – włoski dla do nauki włoskiego – 7 przyjemnych telewizja i włoskie radio – gdzie ich szukać w sieci. Ten wpis dedykuję wszystkim tym, którzy są na samym początku swojej przygody z językiem włoskim. Od czego zacząć naukę języka obcego? Najlepiej od zasad czytania, które umożliwią nam poprawny kontakt z językiem i pokażą jego melodię, dźwięk i urok. Oprowadzę Was więc dzisiaj po zasadach wymowy. Swoją melodię język ten zawdzięcza akcentowi, który w przeciwieństwie do j. polskiego, jest zmienny, a więc może padać na każdą sylabę. Umówmy się, że gdy akcent będzie inny niż ten normalny, czyli padający na przedostatnią sylabę, to będę Wam to sygnalizować pogrubieniem sylaby akcentowanej, ok? Na przykład wyraz cinema – ma akcent na trzecią sylabę od końca, a więc będzie zapisana właśnie tak. Gotowi? Zaczynamy! Na pierwszy ogień weźmy literę C i G, których dotyczy ta sama reguła: Jeśli po nich wystąpi samogłoska E lub I, to wtedy czytamy je: C+ I lub E =CZ cena (czena) – kolacja, diciotto (diczotto) – 18, pace (pacze) – pokój (w sensie na świecie), cielo (czelo) – niebo, cinema (czinema) – kino, z akcentem na i G+ I lub E= DŻ gente (dżente) – ludzie , buongiorno (błondżorno) – dzień dobry, giovane (dżowane) – młody, geloso (dżelozo) – zazdrosny, orologio (orolodżo) – zegar Czyli zapamiętajmy, że gdy po C występuje I lub E czytamy wtedy CZ, a gdy G łączy się z I lub E= DŻ A co jeśli po C lub G występują inne literki? Wtedy C czytamy jak K, a G jak G. Zobaczcie: C + a, o, u, h = K colore (kolore) – kolor, scuola (skłola) – szkoła, cuoco (kłoko) – kucharz, chiesa (kjeza) – kościół, chiedere (kjedere) – pytać, prosić G + a, o, u, h = G spaghetti (spagetti), gonna (gonna)- spódnica, gusto (gusto) – gust, gatto (gatto) – kot, paghi (pagi) – płacisz, pagare (pagare) – płacić A teraz krótkie ćwiczenie: Dopasujcie słówka ze schematu do odpowiedniej zasady: C czytane jak CZ: C czytane jak K: G czytane jak DŻ: G czytane jak G: Kolejna zasada, bardzo podobna do tej pierwszej to literki SC. Jeśli po nich wystąpią samogłoski I lub E to wymawiamy je sz (a nawet szsz = takie dłuższe sz): SC + I lub E = SZ scena (szena) -scena, lasciare (laszare) – zostawić, pozwolić, scimmia (szimmia) – małpa Jeśli natomiast po SC wystąpi każda inna samogłoska a,o,u lub spółgłoska h to wymawiamy je SK: SC + a,o,u,h = SK scuola (skłola) – szkoła, schema (skema) – schemat, scarpa (skarpa) – but, biscotto (biskotto) – ciastko A teraz spróbujcie dopasować słówka z kartki do odpowiedniej zasady czytania: SC czytane jak SZ: SC czytane jak SK: H jest nieme, czyli nie wymawiamy tej literki wcale, np. hotel (otel) – hotel, hamburger (amburger), hanno (anno) – mają, ho (o) – mam GN – wymawiamy jak Ń signora (siniora) – pani, gnocchi (niokki) – kluseczki, ragno (ranio) – pająk, signore (siniore) – pan, bagno (banio) – łazienka GL – wymawiamy jakby tego g nie było, czyli po prostu L, np. famiglia (familja) – rodzina, biglietto (biljetto) – bilet, pagliaccio (paljaczczo) – pajac, tagliatelle (taljatelle) – makaron wstążki S – wymawiamy albo jak Z, albo jak S S udźwięcznia nam się, czyli czyta się ją jak Z w dwóch przypadkach: kiedy znajduje się między dwiema samogłoskami, np. casa (kaza) – dom, cosa (koza) – rzecz, paese (paeze) – wioska, miasteczko, 2. kiedy znajduje się przed spółgłoską dźwięczną (wiem, brzmi to strasznie, ale nie przejmujcie się tą zasadą, w sumie to automatycznie i naturalnie przyjdzie Wam wymówić s jak z w tych przypadkach, zobaczcie sami): svegliare (zveljare) – budzić, sbaglio (zbaljo) – błąd, svizzera (zwiccera) – Szwajcarka (narodowości piszemy małą literą) Łatwiej przeczytać przez Z niż przez S, prawda? W każdym pozostałym przypadku (nie wliczając SC) będziemy czytać S jak S: scuola (skłola) – szkoła, schema (skema) – schemat, santo (santo) – święty Stefano (Stefano) – Stefan QU czytamy jak KŁ questo (kłesto) – to, quello (kłello) – tamto, quaderno (kładerno) – zeszyt, Pasqua (paskła) -Wielkanoc, quadro (kładro) – obraz I ostatnia zasada to Z: czytamy ją jak DZ lub jak C. Można pokusić się tutaj o parę zasad, typu: Z czytamy jak C w wyrazach z końcówkami: –enza, anza, ezza, ozza, ozzo, uzzo: eleganza (eleganca) – elegancja, presenza (prezenca) – obecność, carozza (karocca) – wagon, merluzzo (merlucco) – dorsz, bellezza (bellecca) – uroda Z czytamy jak C w wyrazach zawierających -zia, -zie, -zio: spezia (specja) – przyprawa, grazie (gracje) – dziękuję , spazio (spacjo) – przestrzeń, lezione (lecjone) -lekcja Z czytamy jak C bez reguły w wyrazach typu: pizza (picca) – pizza, piazza (piacca) -plac, zucchero (cukkero) – cukier Z czytamy jak DZ w wyrazach zakończonych na – izzare, -izzazione, -izzatore organizzare (organidzdzare) – organizować civilizzazione (cziwilidzdzacjone) – cywilizacja climatizzatore (klimatidzdzatore) – klimatyzator Z czytamy jak dz bez reguły w wyrazach typu: zero (dzero) – zero, zeta (dzeta) -zet, zaino (dzajno) – plecak, zanzara (dzandzara) – komar, azzurro (adzdzurro) – niebieski, zio (dzijo) – wujek Istnieją też wyrazy, które możemy przeczytać przez C jak i przez DZ – w zależności od regionu w jakim jesteśmy, będziemy mogli usłyszeć jedną z dwóch wersji: zucchero –(dzukkero lub cukkero) – cukier, zio (dzijo, cijo) – wujek Pora na ćwiczenie: dopasujcie poniższe wyrazy do odpowiedniej zasady: Z czytane jak DZ: Z czytane jak C: Raddoppiamento – Podwojona litera W j. włoskim istnieje zjawisko podwojonej litery, np. w wyrazach: notte, accento, quello, scimmia, gnocchi, zucchero. Jak to wymówić? Oczywiście zgodnie z zasadami czytania, ale pamiętajmy żeby się chwilkę zatrzymać na tym dźwięku, aby było wiadomo, że tam jest podwojona litera. Nie czytamy ich oddzielnie ale jako jeden dźwięk. Accento – akcent To własnie akcentowi zawdzięczamy melodię i piękno tego języka. Akcent jest ruchomy, więc może padać praktycznie wszędzie, zobaczcie: cane, signora, pace, gnocchi, gonna, famiglia – tutaj accent pada “normalnie” czyli na przedostatnią sylabę (drugą od końca) medico, simpatico, cinema, giovane, zucchero – akcent pada na 3 sylabę od końca abitano, telefonano – akcent pada na 4 sylabę od końca – to jest już ekstremum 🙂 No i wreszcie akcent, który pada na ostatnia sylabę. Zwróćcie uwagę, że jest to akcent graficzny, czyli taki, który należy zapisać, np. caffè, perché, cioè, città, gioventù, però, lunedì A teraz zapraszam do zabawy w czytanie łamaczy języka, które są liczne również w j. włoskim. Sciolilingua – łamacz języka I jak Wam poszło? Pamiętajcie, że z każdym kolejnym słówkiem będzie coraz lepiej! Trzymam kciuki! Powodzenia! Jeśli spodobał Ci się mój artykuł, będzie mi bardzo miło jeśli powiadomisz mnie o tym w komentarzu. Każdy sygnał z Twojej strony jest dla mnie niezwykle cenny. Jeśli znasz kogoś komu ten artykuł mógłby przypaść do gustu – udostępnij go proszę dalej. Dziękuję! Zapraszam Cię również do dołączenia do miłośników Włoch na moim Instagramie oraz na Facebooku. Grazie! Home Książki Literatura podróżnicza Jak żyć po włosku Podręcznik la dolce vita Gdy czyta się te książkę, uderzające okazuje się podobieństwo Polaków do Włochów - rola tradycji, pozycja rodziny, swojskość w relacjach, złe zdanie o swoim kraju - brak nam chyba tylko słońca Italii, prawdziwego espresso, szyku Armianiego i Versace, wina i oliwek, Sophii Loren Alp, Michała Anioła, antycznych ruin, ferrari i skuterów, obłych pagórków Toskanii, leniwej sjesty Kampanii, średniowiecznych parad Sieny, mediolańskiej opery, neapolitańskich śpiewaków, weneckich gondolierów, florenckich złotników, makarony w 45 odmianach, cytryn w ogródku, cykad na cyprysach, cyprysów wzdłuż gruntowych dróżek, gruntowych dróżek wśród winnic... Rozdziały: Trzy Italie: Dlaczego nie należy ufać podręcznikom geografii Włosi i ich rodziny: Więzy miłości i nienawiści Jedzenie i wino: Jak zadbać o formę i zdrowie przy stole Piękno i sztuka: Piękno jest w Italii na każdym kroku - Jak sobie z tym radzić? Seks: Czy Włosi nadal robią to lepiej? Sport, muzyka, kino i telewizja Włochy i moda: Armani, Gucci, Versace Najpiękniejsze samochody świata: ferrari, bugatti, maserati i... fiat 500 Co Włosi robią, a czego nie robią? Kilka wskazówek, jak żyje się po włosku Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni. Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie: • online • przelewem • kartą płatniczą • Blikiem • podczas odbioru W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę. papierowe ebook audiobook wszystkie formaty Sortuj: Podobne książki Oceny Średnia ocen 6,2 / 10 49 ocen Twoja ocena 0 / 10 Cytaty [...] ludzie, którzy mieszkają we Włoszech, mówią, że chcieliby stąd wyjechać, ale ci, którzy się wyrwali, wszyscy chcą wracać. [...] ludzie, którzy mieszkają we Włoszech, mówią, że chcieliby stąd wyjechać, ale ci, którzy się wyrwali, wszyscy chcą wracać. Annalisa Coppolaro-Nowell Jak żyć po włosku Podręcznik la dolce vita Zobacz więcej dodaj nowy cytat Więcej Powiązane treści Jeżeli lubicie eksplorować Italię pewnie już nie raz zwróciliście uwagę na to, że Włosi lubią sobie dużo pokrzyczeć. Język włoski jest wręcz idealnie zintegrowany również z gestami, jakie mieszkańcy Italii wykonują czasami bardzo gwałtownie i bardzo dosadnie. Często nawet nie trzeba znać języka żeby wiedzieć, co powiedział jeden Włoch do drugiego. W wolnej chwili, usiądźcie na spokojnie w jednej z tawern, poobserwujcie trochę płynące we włoskim mieście życie i zobaczcie, że włoskie gesty mówią wszystko! Spis treści Jak czytać włoskie gesty?Andiamo – Idziemy?Che (cazzo) dici? – Co do ch*** mówisz?Nie zgadzam się!Non me ne frega niente! – Nic mnie to nie obchodzi!Devi fare furba – Bądź mądrzejszyChe buono! – Ale dobre!Jest… idealnie!Dai, taglia! – lepiej się… pospieszÈ stato tanto tempo fa – To było wieki temuTok, tok czyli jak pokazać, że ktoś jest upartyTi faccio il culo! – Jeszcze zrobię z Tobą porządek!Inspirujmy się nawzajem! Jak czytać włoskie gesty? Zdajecie sobie sprawę z tego, że aż 93 % przekazu międzyludzkiego odbywa się za pomocą mowy ciała? Z kolei aż 87 % komunikatu, do ludzkich mózgów trafia nie poprzez uszy, a oczy? Właśnie dlatego postanowiliśmy jeszcze raz poruszyć kwestię gestykulowania we Włoszech. O gestach w Italii pisaliśmy już kilka razy. Niedawno, nasza polska aktorka Kasia Smutniak nagrała także krótki filmik o gestykulacji we Włoszech. Włosi doskonale zdają się wiedzieć o tym, że najwięcej przekazu zapamiętujemy wzrokiem – bowiem gestykulują tak namiętnie, że nieraz można by ułożyć z tego niezły spektakl, z pantomimą w tle. Często więc wcale nie trzeba słów, żeby zrozumieć Włocha i jakoś się z nim skomunikować. Jakim cudem mieszkańcy Italii potrafią rozmawiać ze sobą… bez słów? Oto kilka przykładów, które ani trochę nie wymagają podjęcia jakiejkolwiek rozmowy! Andiamo – Idziemy? Kiedy Włosi nagle nudzą się imprezą bądź właśnie sobie przypomnieli, że muszą gdzieś wyjść (mimo, że wcale… nie muszą) bardzo często używają pewnego gestu. Mianowicie, jest to popularne w Italii potrząsanie nadgarstkiem z wyprostowanymi palcami. Oczywiście, wykonywane bardzo energicznie! Jeżeli Włoch chce ulotnić się ze spotkania, zmienić miejsce swojego pobytu bądź pilnie musi opuścić dane miejsce, to zwyczajnie – potrząsa nerwowo nadgarstkiem, mając przy tym wyprostowane palce. Jeżeli wykonał taki gest przy Was może to oznaczać, że chyba… nie odpowiada mu Wasze towarzystwo! Che (cazzo) dici?! Che (cazzo) dici? – Co do ch*** mówisz? Nie, Włosi wcale do zbyt grzecznych nie należą. Potrafią powiedzieć gestem to brzydkie słowo na „ch” (cazzo) nawet w publicznej telewizji! Co najlepsze, nikt za bardzo nie zwraca na to uwagi. Aby wyrazić wyżej napisane zdanie (a raczej zapytanie), należy wykonać gest w formie zaciśniętych palców w tzw. „koszyczek”. Gest ten u mieszkańców Italii zazwyczaj oznacza oburzenie, ale też niedowierzanie oraz irytację. Będąc we Włoszech bardzo często można zauważyć nerwowe potrząsanie takim uplecionym z rąk koszykiem zwłaszcza w trakcie… jazdy samochodem. Jeżeli zdarzy się, że Włoch będzie wyprzedzał Was bez kierunkowskazów czy świateł (albo w ogóle nie zasygnalizuje, że ma zamiar wyminąć Was na drodze), a Wy ledwo wyhamujecie i omal nie zderzycie się z tyłem jego auta, spokojnie (lub bardziej nerwowo) możecie posłać w jego stronę gest takiego koszyczka. Wtedy będzie niemal pewny, że postąpił wobec Was nieładnie. Nie zgadzam się! Czy zastanawiało Was kiedyś, dlaczego mieszkanki Italii często cmokają i wymachują uniesionym w górę palcem wskazującym? W naszym kraju mlaskanie kojarzy się z niezbyt wielką oznaką kultury – mało tego, wymachiwanie palcem to już w ogóle straszna rzecz. Jednak kobiety we Włoszech bardzo często zachowują się właśnie w ten sposób, kiedy chcą wyrazić sprzeciw. Chcecie sprawdzić, jak wygląda taka gestykulacja w rzeczywistości? Spróbujcie się potargować z panią sprzedającą pamiątki na targu. Z całą pewnością będzie chciała Wam odmówić, gestykulując właśnie w taki, a nie inny sposób! Non me ne frega niente! – Nic mnie to nie obchodzi! Jeśli Włoch ma dość czegoś w swoim życiu (np. pracy, która mu już przeszkadza), stara się poinformować o tym drugą osobę. Najczęściej wyrażenie swojej dezaprobaty do życia, świata, otaczających ludzi i wszystkiego wokół Włosi wyrażają poprzez pocieranie podbródka grzbietem palców, jednak wyprostowanej dłoni. Oczywiście, gest musi być wykonany energicznym ruchem. W ten właśnie sposób mieszkaniec Italii najczęściej informuje, że ma wszystko „gdzieś”. Tego typu wytłumaczenie się nie wymaga wówczas… żadnych słów. Devi fare furba Devi fare furba – Bądź mądrzejszy Jeżeli Włoch przeciąga kciukiem przez policzek od góry do dołu oznaczać to będzie, że musicie mieć nie tylko oczy, ale i uszy dobrze otwarte! Niech zapali się Wam się czerwona lampka ostrzegawcza w głowie – zwłaszcza, że Włosi do czasem niezłe cwaniaki! Może ktoś próbuje udzielić Wam „dobrej” porady i robi taki gest? Nie dajcie się przechytrzyć i… bądźcie mądrzejsi! Uważajcie na takich „gangsterów”! Che buono! – Ale dobre! To jeden z gestów, które można zaobserwować zwłaszcza w knajpach, gdzie stołują się Włosi. Kiedy pałaszują w najlepsze swoje potrawy, często wykonują gest w postaci wkręcanego w policzek wskazującego palca. To jeden z najbardziej wyrazistych gestów, jeżeli chodzi o aprobatę dla smacznego dania. Zauważyliście to w restauracji, którą mijaliście? Warto będzie wejść i zamówić to, co Włosi mają na talerzach! W tym przypadku włoskie gesty to naprawdę manna z nieba! Pochwała takim gestem oznacza, że posiłek tu musi być naprawdę smaczny. Jest… idealnie! Jest to gest zaczerpnięty z Mediolanu. Mieszkańcy tego włoskiego miasta bardzo często energicznie przesuwają w jednym kierunku złączone ze sobą (w pierścień) kciuk i palec wskazujący. Co oznacza taki gest? Otóż, jest to wyraz podkreślenia aprobaty dla danej rzeczy – a ściślej mówiąc, dla Mediolańczyka dana rzecz jest wówczas „pierwszego sortu”! Może być, że np. właśnie kupuje piękną parę spodni i pokazuje do sprzedawcy ten gest – to pochwała i znak, że te spodnie są po prostu idealne! Perfetto! Dai, taglia! – lepiej się… pospiesz Chcecie komuś delikatnie zaznaczyć, że nie macie już za wiele czasu? A może ktoś przynudza Was zbyt długimi opowieściami i niekoniecznie Was to interesuje? Wystarczy pokazać gest nożyc wskazującym oraz środkowym palcem. Czy zadziała? Na pewno! Rozgadany znajomy z całą pewnością przyspieszy tempo rozmowy! È stato tanto tempo fa – To było wieki temu Jeżeli zdarza Wam się wypytywać „starszej daty” Włochów np. o przeszłość danego miasta, możecie się spotkać z pewnym gestem – zginanie przedramienia oraz potrząsanie całkiem wyprostowaną dłonią. Co to oznacza? Otóż jest to podkreślenie, że dana sytuacja wydarzyła się bardzo, bardzo dawno temu. Tok, tok czyli jak pokazać, że ktoś jest uparty Zauważyliście, że np. kobieta w restauracji patrzy na swojego partnera z lekką złością i uderza o stół podkurczonymi palcami dłoni? Prawdopodobnie oznacza to, że nie podoba jej się upartość partnera i to, że stawia on tylko na swoje racje. Jest to wyrażenie poirytowania na fakt, że ktoś może się z nami nie zgadzać i mieć odmienne zdanie. Ti faccio un culo cosi (źródło: Ti faccio il culo! – Jeszcze zrobię z Tobą porządek! Jest to gest wyrażany w ułożonych w prostym kącie kciukach, razem ze wskazującymi palcami. Co dokładnie on oznacza? Otóż… lekką, ale tylko „ostrzegającą” groźbę! Jeżeli np. szef kuchni widzi, że jego kucharz zbyt wolno pracuje albo coś mu w tej kuchni ciągle nie wychodzi, może pokazać mu właśnie taki gest. Wtedy pracownik zrozumie, że lepiej będzie się wziąć za robotę. Bo jak nie, to szef zaraz zrobi z nim… porządek! Inspirujmy się nawzajem! Inspiracją do napisania tego artykułu było samo życie. Obserwacja mieszkańców Italii zmusza do opisu tego, co widzimy, a czego nie zawsze jesteśmy w stanie zrozumieć. To, co widzimy jest kolorowe, dynamiczne i tajemnicze. To pociąga. Mam nadzieję, że podzielasz w tym zakresie moje zdanie. Piękne są te … Gesti Italiani – np. non mi importa, finito, ti sei cagato addosso, perchè. Pamiętacie naszego nauczyciela Giuseppe? Inspiracji szukamy także w opisach i opracowaniach tematów, o których jesteśmy w stanie przeczytać na stronach naszych drogich Koleżanek czy Kolegów – tak samo jak my – piszących o Italii w szerokim tego słowa znaczeniu. Chcę to zaznaczyć, że naprawdę sporo wiedzy zaczerpnęliśmy z doświadczenia Dominiki, która od 5 lat mieszka w Mediolanie. Mało tego, tworzy najlepszy przewodnik po tym mieście w sieci. W temacie włoskich gestów szczerze zachęcamy do przeczytania “Przewodnika po włoskich gestach“. Nie będę ukrywać, że po przeczytaniu tego przewodnika sam dodatkowo wiele się dowiedziałem. A jakie Wy znacie włoskie gesty? Tytuł: Bianca come il latte, rossa come il sangueTytuł polski: Biała jak mleko, czerwona jak krewAutor: Alessandro D’Avenia Język: włoskiGatunek: literatura obyczajowaRok wydania: 2010 Kilka słów o książce “Biała jak mleko, czerwona jak krew” to jedna z tych książek, które czyta się jednym tchem i długo się pamięta. Opowiada historię Leo, typowego nastolatka, który chodzi do I klasy liceum, spotyka się z rówieśnikami i gra w piłkę. Podchodzi bardzo krytycznie do nauczycieli, szkoły i samego sensu nauki, jego postawa jest wręcz arogancka. Wszystko zaczyna się zmieniać, kiedy w szkole zjawia się na zastępstwo młody nauczyciel filozofii i historii. Nauczyciel zaczyna rozmawiać z uczniami o życiu, o nauce, o związku literatury z życiem w sposób jaki jeszcze nikt nigdy nie robił tego wcześniej. Młodzi czują te pozytywne wibracje i odwzajemniają je, traktując go z szacunkiem i słuchając z uwagą. Leo w rozmowie prowokuje nauczyciela, ten odwzajemnia wyzwanie i zaczyna się pewnego rodzaju starcie. Alternatywą książki papierowej może być e-book “Una vita senza sogni è un giardino senza fiori, ma una vita di sogni impossibili è un giardino di fiori finti” Życie bez marzeń jest jak ogród bez kwiatów, ale życie z niemożliwymi do spełnienia marzeniami jest jak ogród ze sztucznymi kwiatami. Leo po uszy jest zakochany w nieznajomej dziewczynie o płomienno-czerwonych włosach, którą codziennie widzi w szkole. W zasadzie to nic o niej nie wie, z wyjątkiem imienia… Beatrice. Dziewczynę zna natomiast Silvia – koleżanka z klasy i najlepsza przyjaciółka i powierniczka wszelkich sekretów Leo. Leo jest wrażliwą osobą, używa kolorów by opisać uczucia. Czerwony to kolor silny i dominujący, pasja, miłość i kolor włosów dziewczyny, która mu się podoba. Biały to słabość, bezsilność, niemoc i… choroby, z którą zmaga się Beatrice. Tak zaczyna się ta książka, której akcja toczy się w środowisku szkolnym wśród młodzieży licealnej. “Biała jak mleko, czerwona jak krew” porusza ważne tematy tego trudnego czasu w życiu człowieka ze szczególną delikatnością. Bohater zmaga się z magicznym czasem pierwszej miłości, odkrywania wartości w życiu, relacji z przyjaciółmi, rodzicami i osobami dorosłymi. Żyje beztrosko i myśli tylko o miłości, a przychodzi mu zmierzyć się z trudnym tematem jakim jest choroba bliskiej osoby. Nadchodzi czas, że musi przestać myślec tylko o sobie, że życie to także uczestniczenie w problemach i cierpieniu innych, coś co zmienia i stanowi pierwszy krok w konfrontacji ze światem dorosłych. Autor Alessandro D’Avenia (Palermo, 2 maja 1977)Pisarz, nauczyciel, scenarzysta Uczęszczał do liceum w Palermo, gdzie religii nauczał go ksiądz Pino Puglisi – zabity przez mafię za swoją działalność społeczną, miał niemały wpływ na jego twórczość. Jemu D’Avenia poświęcił jedną ze swoich powieści (“Ciò che inferno non è” – to, czym nie jest piekło). W 2000 roku skończył studia na Uniwersytecie “La Sapienza” w Rzymie na kierunku Literatura Grecka, gdzie następnie zdobył tytuł doktora w dziedzinie Literatury Klasycznej. Rozpoczął pracę jako nauczyciel łaciny i greki w liceum. Jego pierwszą powieścią jest “Bianca come il latte, rossa come il sangue” (pol. Biała jak mleko, czerwona jak krew), później wychodzą inne “Cose che nessuno sa” (pol. Rzeczy których nikt nie wie) (2011) i “Ciò che inferno non è” – (pol. To, czym nie jest piekło) 2014. Ostatnia wydana książka to “Ogni storia è una storia d’amore” (pol. Każda historia to historia miłosna) 2017. Jego powieści zostały przetłumaczone na więcej niż 20 języków. Znany jest także jako publicysta, posiada stałą rubrykę w Corriere della Sera – “ultimo banco” (pl. ostatnia ławka), gdzie pisze o zagadnieniach związanych z młodzieżą. Do dzisiaj pracuje jako nauczyciel. Jedną z pozytywnych stron czytników do e-booków jest szybki dostęp do słowników. Aspekt językowy Narrator Książka “Biała jak mleko, czerwona jak krew” pisana w 1 os. liczby pojedynczej rodzaju męskiego; bohaterem jest młody człowiek o imieniu Leo, uczeń 1 klasy liceum, który opowiadając o zdarzeniach z własnego życia, analizuje zachowanie swoje i innych. Gramatyka Dominuje czas teraźniejszy (Presente), gdyż bohater opowiada o wydarzeniach, które dzieją się na jego oczach, czasami odnosi się do niedalekiej przeszłości (Passato Prossimo i Imperfetto). Ten typ narracji pozwala utrwalić formy czasowników głównie w osobach “ja” i “my”. Książka zawiera szczególnie bogaty zbiór zdań z użyciem zaimków – pronomi. Wiadomym jest, że włoskie zaimki, Polakom uczącym się włoskiego, sprawiają dość dużo problemów. Zawarte w tekście przykłady użycia mogą pomóc w utrwaleniu wiadomości z tej dziedziny. Oto kilka przykładów: i sogni ce li prestano i grandi creatori della bellezza; mi dice che poi ci penseremo, le sembra una bella idea, ma sicuramente molti altri ci avranno già pensato; glielo spiego. W języku włoskim zaimków używa się zwłaszcza w języku mówionym. Dzięki narratorowi w 1 os. “ja” tekst wypełniony jest zdaniami – “szablonami” gotowymi do użycia w rozmowach. Natomiast w książkach z narratorem wszechwiedzącym, takie konstrukcje można spotkać głównie w dialogach. Słownictwo Terminologia i zakres problemów związana z życiem szkolnym, rozmowy z nauczycielami i rodzicami. Tekst zawiera wiele określeń z języka potocznego, także wulgaryzmy i słowa mało eleganckie, ale rozpowszechnione wśród młodzieży typu: rompipalle. Autor używa wielu wyrazów często używanych w rozmowach nieformalnych. Pomimo tego, język i sposób opisania rzeczywistości jest niebanalny, czasami nawet poetycki. Treść Książka ta może być polecana osobom, które zaczynają czytać po włosku z uwagi na krótkie zdania, dzięki którym łatwo śledzić treść. Trudność może pojawić się w użyciu charakterystycznych zwłaszcza dla języka mówionego zwrotów, typu farcela (pol. poradzić sobie), mi sta a cuore (pol. zależy mi na tym) itp., których należy się nauczyć na pamięć. W tym przypadku czytanie pomaga bardzo, bo z treści możemy wywnioskować znaczenie i kontekst kiedy i jak ich używać. Zrozumienie książki nie powinno przysporzyć wielu problemów, gdyż nie posiada gwałtownych zwrotów akcji i dwuznacznych wypowiedzi charakterystycznych dla książek sensacyjnych. Wręcz przeciwnie, wszystkie wydarzenia są skomentowane przez bohatera w myślach lub w rozmowie z innymi. Książka dzięki użyciu współczesnego języka włoskiego, zawiera gotowe wzory zdań używanych w języku mówionym. Dzięki temu łatwiej zrozumieć “język ulicy”, nabrać pewności znaczenia słów co z czasem prowadzi do mówienia z większą swobodą i wzbogacenia słownictwa. Jeśli lubisz czytać po włosku zajrzyj także na stronę: “Il ladro gentiluomo” sentymentalny kryminał Od 18 lat mieszkam w Turynie we Włoszech. Przez ten czas wiele zwiedziłam i poznałam. Lubię czytać o historii i sztuce włoskiej. Szczególnie interesuje mnie historia Piemontu, regionu w którym tematy

jak czytać po włosku