Aby go wykonać, potrzebujesz: trzy większe wałki do włosów, lakier nadający objętość, grzebień, dwie wsuwki oraz gumkę. Na początek przeczesujemy włosy szczotką. Dzielimy je na cztery porcje - jedna na środki, dwie z boku oraz jedna z tyłu. Każdą z nich zaczesujemy do przodu, spryskujemy lakiem i zawijamy na wałek. Jeśli już wiemy, jak wyglądają włosy zniszczone, możemy przejść do omówienia naprawczego planu działania. Reklamacja u fryzjera Jeśli zniszczone włosy to efekt niewłaściwej pracy fryzjera, możemy domagać się rabatu, zwrotu zapłaconych pieniędzy, a nawet zwrotu kosztów wydanych na naprawę włosów! Na kręcone włosy nakładamy piankę od końcówek, nachylając głowę do dołu. Kosmetyk wgniatam we włosy, dla wzmocnienia efektu możemy wysuszyć je dyfuzorem. Jeśli zależy nam na odbiciu włosów od nasady, nakładamy piankę jak najbliżej skóry głowy i suszymy włosy za pomocą okrągłej szczotki i suszarki. Kucyk, warkocz czy misternie upięty kok to fryzury, które mogą szybko zniszczyć włosy. Pasemka, pod wpływem gumki do włosów czy ozdobnych spinek, odkształcają się, łamią i stają się cieńsze. Czy wiązanie włosów może doprowadzić do łysienia? Jak zregenerować włosy, które są na co dzień związane? fot. Fotolia. Kucyk Oryginalne sprężynki wplecione we włosy to jeden ze sposobów, aby osiągnąć efekt "wow". Ozdoby do włosów cieszące się ogromną popularnością to także opaski. Ich atutem jest przede wszystkim różnorodność. Nie brakuje wśród nich zarówno prostych rozwiązań, jak i okazałych turbanów czy opasek mieniących się feerią barw. Niewielką ilość szamponu wcieramy delikatnie we włosy lalki uważając, aby ich nie splątać. Następnie moczymy włosy w wodzie ok. 10 minut. Po namoczeniu spłukujemy włosy delikatnie chłodną, czystą wodą do momentu aż będą pozbawione szamponu. Mokre włosy najlepiej jest zawinąć w miękki ręcznik i delikatnie wycisnąć wodę mAjNp5r. Oklapnięte, cienkie i delikatne włosy nie wyglądają zbyt dobrze. Zapewne najlepiej wiedzą o tym, te kobiety, które na co dzień borykają się z tym problemem. Dlatego dzisiaj specjalnie dla wszystkich kobiet, które pragną unieść swoje włosy u nasady 7 sprawdzonych sposobów na uniesienie włosów. Sprawdźcie i wybierzcie swój sposób. Sposób nr 1 – używaj szamponu oczyszczającego W tradycyjnych kosmetykach do stylizacji i pielęgnacji włosów zawarte są pewne substancje, związki czy też składniki, które nadmiernie obciążają włosy. Dlatego też włosy nawet po umyciu wyglądają na ciężkie, oklapnięte i zbyt mocno przylegają do skóry głowy. W takim przypadku niezastąpiony staje się szampon oczyszczający, który skutecznie oczyści włosy z wszelkich zalegających substancji. Zacznij używać raz w tygodniu tego rodzaju szampon a zobaczysz jak zmienią się Twoje włosy. Sposób nr 2 – odpowiednia technika suszenia włosów Chcąc unieść swoje włosy u nasady należy je suszyć z głową opuszczoną w dół. Pamiętaj jednak, by partie włosów tuż u samej nasady suszyć ciepłym powietrzem, natomiast pozostałe sekcje włosów chłodnym nawiewem. Koniecznie używaj dobrej suszarki o dużej sile, z jonizacją i regulacją temperatury. Sposób nr 3 – właściwa aplikacja odżywki Staraj się używać odżywek do włosów ze spłukiwaniem, gdyż te w mniejszym stopniu obciążają włosy. Pamiętaj by taką odżywkę nakładać na włosy z odległości około 15 cm od skóry głowy. Sposób nr 4 – noś „ fryzurę na cebulę” Po wysuszeniu włosów zwiąż na czubku głowy kucyk. Noś taką fryzurę przez około 2 godziny. Po rozpuszczeniu włosy będą wyglądały bardzo efektownie. Sposób nr 5 – susz włosy na grubych wałkach Nawiń włosy na grube wałki i wysusz je. Po rozpuszczeniu pochyl głowę do przodu i rozczesz włosy palcami. Będziesz zaskoczona, jak zjawiskowo prezentują się Twoje włosy. Sposób nr 6 – susz włosy warstwowo Podziel włosy na trzy sekcje i susz przy pomocy grubej szczotki zaczynając od dolnej partii włosów. Sposób nr 7 – stosuj kosmetyki unoszące włosy u nasady Owe kosmetyki dostępne są w postaci sprayów, pudrów, żeli czy też pianek i proszków do włosów. Pamiętaj jednak, by używać profesjonalnych produktów, gdyż tylko takie zapewnią Tobie oczekiwane efekty i nie zaszkodzą Twoim włosom. Dobrym sposobem na odbijanie włosów od nasady jest też użycie karbownicy. Wydziel pasma przy przedziałku i podepnij je, a następnie pokarbuj przy nasadzie warstwę pod nimi. Przykryj pokarbowane włosy wydzielonymi wcześniej pasmami. Efekt uniesionych u nasady włosów gwarantowany. A Wy w jaki sposób próbujecie unosić swoje włosy? Macie jakieś sprawdzone sposoby? Jeśli tak, to koniecznie podzielcie się z nami. A jeśli nie, to skorzystajcie z naszych porad. Napiszcie, jakie sposoby sprawdzają się najlepiej. źródło: Tej wiosny wszystkie będziemy niedbale wpinać je sobie we włosy! Podpowiadamy, jak zręcznie ograć ten trend i gdzie kupić ładne i modne spinki do włosów idealne na wiosnę 2019. Ubiegłego lata wszystkie zawiązywałyśmy sobie apaszki we włosach i ozdabiałyśmy je kokardkami. Ten trend w dalszym ciągu będzie obecny w 2019 roku, jednak to głównie spinki będą urozmaicać naszą fryzurę. Nie tylko moda uliczna jest zakochana w tym trendzie, akcesoria do włosów pojawiły się na wybiegach takich marek jak Versace, JW Anderson czy Marcel Ostertag, gdzie modelki nosiły duże kolorowe klamry, przypominające te noszone przez nas w dzieciństwie. Zobacz także: Trendy fryzury 2019: koralowy róż jedną z najmodniejszych koloryzacji w tym sezonie >>> Jak nosić spinki do włosów i gdzie je kupić? Ten trend zdecydowanie nie jest minimalistyczny! Nasze włosy nie muszą być ozdobione tylko jedną spinką – tak naprawdę lepiej w tym przypadku wyznawać zasadę, że więcej znaczy lepiej. Pamiętaj też, że spinki nie muszą być takie same, co więcej nawet powinny się od siebie różnić i sprawiać wrażenie niedbale wpiętych we włosy. Możesz również jedną większą klamrą zrobić sobie kucyka. Koniecznie postaw na spinki, które będą zwracać uwagę, jeśli nie lubisz odważnych outfitów, możesz do takiej fryzury dobrać klasyczny zestaw jak np. biały T-shirt, jeansy i marynarka. To duet idealny. Spinki i klamry do włosów – perły, złoto, a może mosiądz? Choć w sklepach ciężko jest znaleźć spinki w rozsądnej cenie, upolowałyśmy kilka modeli, które kosztują mniej niż 20 zł. Zdecydowanie podoba nam się zestaw czterech plastikowych spinek z Forever 21, z klamrą w zwierzęcy wzór. Stylowe wsuwki znajdziecie również w Parfois, szczególnie nasze serce skradła ta w kształcie koła i liści. Natomiast w znajdziecie piękną wsuwkę z mosiądzu. Jednak absolutnym hitem jest biżuteria KAJO Jewels i to ona wydaje się być najlepszym rozwiązaniem. To polska marka, która w swojej ofercie ma apaszki, kolczyki, a ostatnio – spinki. Głównym motywem są perły i do wyboru są modele w takich kształtach jak prostokąt czy trójkąt. Jeśli jednak bardzo podoba Wam się ten trend i macie duży budżet, możecie zainwestować w spinki Jennifer Behr czy Lelet Ny. Obie marki dostaniecie na W naszej galerii znajdziecie wszystkie najmodniejsze spinki, które będą hitem tego sezonu! Trendy fryzury 2019: Winter Berry to kolor, który pokochają brunetki >>> Podobnie o porządek w życiu trzeba zacząć od zaprowadzenia ładu na własnej głowie. A że jesień bardzo często daje się naszym czuprynom we znaki, to chyba dobra pora, żeby odpowiedzieć wam na parę pytań i opowiedzieć co nieco o tym, jak zaprowadzam ład na własnej głowie. Bo o pielęgnację włosów pytacie mnie na Instastories najczęściej. Pytacie o to, jak układam włosy, żeby unosiły się u nasady, jak radzę sobie z grzywką, kto jest moim fryzjeram. Dziś postaram się krok po kroku opowiedzieć na wszystkie wasze pytania. Krok 1: Strzyżenie: wiem, że to zabrzmi jak frazes, ale strzyżenie to podstawa. Serio. Nieumiejętne cięcie może uprzykrzyć życie na kolejne miesiące życia. Nie chodzi tylko o znany wszystkim problem podcięcia „końcówek” o długości 20 cm. Bardzo ważne jest to, jakie są umiejętności fryzjera, czy wie, jak strzyc włosy, żeby się dobrze układały nie tylko chwilę po wyjściu z salonu. Pytacie mnie co robię, że włosy unoszą się u nasady i nie „przyklejają” się do głowy. Połowa sukcesu kryje się na fotelu frzyjerskim. Mój fryzjer jedynie skraca dolne partie włosów, ale za to te górne (mniej więcej od połowy głowy) mocno cieniuje. Dzięki temu po wysuszeniu włosy same się unoszą. Pamiętajcie, że cieniowanie cieniowaniu nierówne. Zdarzały mi się sytuacje, kiedy wyszłam od fryzjera z włosami, które miały być wycieniowane, a zostały tak zniszczone przez fryzjera sadystę, że jeszcze przez długie miesiące co rano w lustrze witała mnie fryzura a la Bolek i Lolek na Dzikim Zachodzie. Nad moją fryzurą czuwa Kamil Buczek. Jeśli szukacie kogoś, kto zapanuje nad waszą czupryną, to Kamil jest odpowiednią osobą. Krok 2. Szampon. Włosy, (o zgrozo!), myję codziennie. Wiem, pewnie już się spotkałyście z opinią, że to źle wpływa na ogólną kondycję włosów i skóry głowy. W moim przypadku tak nie jest. Sęk w tym, żeby wybrać naprawdę dobry szampon. Długo nie byłam świadoma, ile krzywdy potrafi zrobić nie sam fakt codziennego mycia, ale źle dobrany, przypadkowy szampon. Wierzcie mi, że przetestowałam mnóstwo szamponów. Zmagałam się z łupieżem, swędzącą skórą głowy, wypadającymi włosami. Ale na szczęście te problemu mam już z głowy. Od dłuższego czasu myję włosy nawilżającym szamponem Emolium Dermocare, który jest tak delikatny, że można nim myć nawet dziecięce włoski. Na początku podeszłam do niego ostrożnie, bo Emolium kojarzyło mi się tylko z emolientami dla dzieci, których używają moje pociechy i trochę się obawiałam, że nadmiernie obciąży mi włosy i będą się przetłuszczały. Nic takiego się nie stało. Włosy są nawilżone, nie puszą się, ale też nie przetłuszczają. No i najważniejsze, mimo codziennego stosowania, szampon nie podrażnia mi skóry głowy, a nawet bardzo dobrze ją nawilża. Spotkałam się gdzieś z opinią, że szampon Emolium plącze włosy. I rzeczywiście trzeba przyznać, że po jego użyciu, szczególnie osoby z długimi włosami mogą mieć problemu z ich rozczesaniem. Ale pamiętajcie, że jest to produkt apteczny, więc ma mieć pozytywny wpływ na skórę głowy i stan włosów. I z tego zadania (przynajmniej u mnie) wywiązuje się wzorowo. Problem z rozczesaniem włosów w kilka chwil rozwiązuje odżywka nawilżająca. Nie jest to szampon tani, albo mówiąc inaczej, zapłacicie za niego więcej niż za populary szampon w drogerii. Jednak dzięki temu, że jest bardzo wydajny, można śmiało powiedzieć, że codzienna pielęgnacja włosów kosztuje tyle samo, co w przypadku używania teoretycznie tańszego szamponu. Krok 3: Odżywka. Nakładam ją na włosy po każdym myciu. Zaczynam mniej więcej od połowy długości włosów, żeby nie obciążyć nią wyższych partii. Dobrze wmasowuję i porządnie spłukuję. W zimie, przynajmniej raz w tygodniu zostawiam odżywkę trochę dłużej, przynajmniej przez kilka minut, żeby uniknąć problemów z nadmiernym wysuszeniem i elektryzowaniem w sezonie grzewczym. Chociaż moje włosy nie są zniszczone, to zawsze wybieram wersję odżywki do suchych i zniszczonych włosów. Owszem, mam swoich ulubieńców i to po nich sięgam najczęściej, ale zazwyczaj wybieram odżywkę, którą mogę akurat kupić w niższej cenie. Zależy mi na tym, żeby odżywka intensywnie działała na włosy, lubię, kiedy są nawilżone i błyszczące. Krok 4: Suszenie. Szczególnie w okresie, w którym nie mam czasu na regularne wizyty u fryzjera, trzymam się zasady suszenia włosów głową w dół. Prawda jest taka, że im moje włosy są dłuższe, tym bardziej przylegają do głowy. Susząc włosy przeczesuję je ciągle szczotką. Mój ulubieniec to znany wam pewnie Tangle Teezer. Wiem, że krążą o nim różne opinie, ale u mnie świetnie się sprawdza kiedy chcę uzyskać odbicie włosów od nasady. Mam oryginalny TT, ale kupiony w sklepie internetowym za całkiem przyzwoitą cenę. Wiem, że ceny w drogeriach przy niedawnym szale na te szczotki były nawet 3 razy wyższe. Suszenie kończę dmuchając na włosy zimnym powietrzem z suszarki. Krok 5: Jak podnieść włosy u nasady? To jest najczęściej zadawane mi pytanie. Wiem, że pewnie sporo z was żałuje, że kiedykolwiek wpadłyście na pomysł zrobienia sobie grzywki. Ja moją układam tak, jak widzicie na zdjęciu niżej. Nawijam grzywkę na okrągłą szczotkę, jednocześnie dmuchając ciepłym powietrzem z suszarki. Powtarzam to od 2 do 4 minut, a po wyjęciu szczotki włosy są ładnie uniesione i w naturalny sposób układają się na boki. Pamiętajcie! Nie chodzi o zrobienie z grzywki ogromnego „loka”,więc musicie kilka razy przewinąć włosy na szczotce, cały czas dmuchając na nie powietrzem z suszarki. Krok 6: Oprócz suszenia, po każdym myciu prostuję włosy. Wiem, że to wzbudzi jeszcze więcej kontrowersji, niż codzienne mycie, ale uwierzcie mi, tutaj znów podstawa to dobry produkt. Pisałam już kiedyś o tym, jakie były moje doświadczenia z prostownicą i wiem, że pewnie większość z was miała podobne. Pamiętam czasy, kiedy namiętnie korzystałam z prostownicy za 20 zł i mocno się dziwiłam, że suplementacja i pielęgnacja przestały przynosić efekty, a włosy zaczęły niebezpiecznie przypominać stóg siana. Na szczęście potem wpadły mi do ręki prostownica i suszarka MoistureProtect z Philips’a. Zaufałam im już ładnych parę lat temu, a one codziennie mi się odwdzięczają. Prostownica ma bardzo fajną funkcję, dzięki której sama obniża temperaturę, jeśli stwierdzi, że włosy są zagrożone uszkodzeniem. Potrafi zmierzyć temperaturę włosa i w 3 sekundy obniżyć ją o 30 stopni Celsjusza! Przy codziennych zabiegach z włosami często wyłącza mi się myślenie. Prostownica, która myśli za mnie to dla mnie duże ułatwienie. Nie muszę się martwić, że zniszczę włosy i zaczną się po prostu wykruszać. Cóż… która z nas nie chciałaby się budzić jak gwiazda filmowa, z nienagannie ułożonymi włosami bez żadnego wysiłku. Każda z nas wie, że włosy mają taką magiczną moc, dzięki której potrafią skutecznie odebrać, albo dodać pewności siebie. Mam nadzieję, że udało mi się wam coś podpowiedzieć w kwestii produktów, albo traktowania włosów. Jeśli macie jeszcze jakieś pytania odnośnie mojej pielęgnacji, albo same mogłybyście polecić jakieś fajne patenty na to, jak ogarniacie swoje włosy, chętnie poczytam w komentarzach. Modna spinka czy efektowna opaska mogą wpłynąć diametralne nie tylko na odbiór naszej fryzury, ale również całej stylizacji. Dzięki tego typu dodatkom możemy podkreślić swoje atuty, uwypuklić charakter stroju lub wręcz przeciwnie – przełamać go i pokazać, że mamy swój styl i potrafimy bawić się modą. Czasem ozdoby to włosów mogą być nawet głównym elementem całej stylizacji. Fryzura to jeden z najważniejszych elementów naszego wizerunku. Ozdoby do włosów to prosty i szybki sposób na to, by zmieniać go na co dzień, bawić się nim, dopasowywać do okoliczności. Nie dziwi więc, że przez lata trendy w modzie dotyczyły nie tylko strojów, butów, torebek czy biżuterii, ale również ozdób do włosów. Jedne z nich przemijały bardzo szybko, inne towarzyszyły przez długi czas, jeszcze inne, jak na przykład np. charakterystyczne spinki-klamerki (żabki), nigdy na dobrą sprawę nie wyszły z użycia, stając się mniej ważnymi elementami stylizacji. fot. Pexels Opaski do włosów Od kilku sezonów, niezmiennie, bardzo modne są ozdobne opaski do włosów. Są szerokie i bardzo widoczne. Często są wykonane z błyszczącej satyny lub miękkiego welury bądź aksamitu. Cały czas na czasie są też biżuteryjne, błyszczące zdobienia (koraliki, perełki czy ćwieki), ale również elementy kwiatowe, kokardy czy nawet pióra. Co bardziej strojne opaski na głowę zaczynają wręcz przypominać diademy lub wianki. Dla tych, którzy wolą mniej spektakularne ozdoby, dobrą opcją jest opaska ozdobiona klasycznym węzłem. Cały czas jednak pozostaje ona na tyle duża, by zwracać na siebie uwagę. W takiej sytuacji można „zaszaleć” na przykład z kolorem, lub wręcz postawić na tkaninę wielobarwną. Biżuteryjne spinki Opaski do włosów to coś, co modne jest co najmniej od 2019 r. (mniej więcej w tym samym czasie pojawiły się kolekcje ubrań inspirowane latami 90.). W ślad za opaskami przyszła moda na ozdobne, wręcz biżuteryjne spinki do włosów. Dziś na czasie są zwłaszcza perły. Kojarzą się z klasyczną elegancją, niektóre są bardzo. Co ciekawe jednak, styliści proponują, by wpinać je we włosy nie tylko z okazji wielkich wyjść, ale również do codziennych stylizacji. fot. Pixabay W jednym i drugim przypadku można „zagrać” ilością. Do codziennych strojów może wystarczyć jedna spinka. Na wieczór – można zaszaleć i użyć ich w większej ilości. Szczególnie modne są ozdoby w kolorze złota, który w połączeniu z bielą pereł może wyglądać naprawdę efektowne. Wsuwki, czyli wyjście z cienia Wybierając ozdoby do włosów warto też zwrócić uwagę na wsuwki. W ofercie sklepów cały czas mnóstwo jest takich, które z założenia mają być jak najmniej widoczne i pełnią rolę pomocniczą – ułatwiają upięcie fryzury, przytrzymują niesforne kosmyki, które wymykają się z kucyka? Skoro jednak już i tak używamy wsuwek, to warto postawić na takie, które również będą ozdobą? Z takiego założenia zdaje się wyszli styliści, którzy proponują wsuwki, które świetnie sprawdzą się w roli dodatkowej ozdoby. Mało tego – niektóre są na tyle strojne, że same w sobie mogą stać się centralnym punktem fryzury. Chusty i apaszki W roli jednego z najmodniejszych dodatków do włosów powoli zaczynają też pretendować chusty i apaszki. Dziś zakładamy je nie tylko na szyję, ale również na głowę. Mogą nam służyć jaki opaski do włosów, ale jeszcze ciekawsze może być ich wplecenie w warkocz, kok czy po prostu przewiązanie nimi kucyka (zwłaszcza niskiego) i opuszczenie dłuższych fragmentów na plecy. Takie dziewczęce, nieco romantyczne wersje uczesań nie są żadną nowością, spotkać je można było również w stylizacjach sprzed lat. Teraz jednak powracają. Gumki i chusty w jednym Współczesność nie byłaby jednak sobą, gdyby w tym trendzie nie pojawił się pewien twist – zamiast wiązać włosy gumką (dla wygody, bo dzięki temu może się on długo utrzymać i nie trzeba ciągle poprawiać fryzury), potem przewiązywać je chustą lub apaszką (dla efektu), możemy mieć dwa w jednym – gumki scrunchies z fragmentami materiału. Dzięki temu mamy dwa w jednym. A przy okazji wykonanie fryzury zajmuje mniej czasu. Sądząc po ofercie sklepów z akcesoriami – gumki będące połączeniem gumki i chusty bądź apaszki to prawdziwy hit 2021 r. fot. Unsplash Oczywiście cały czas modne są uczesania typu pin up girl. Zamiast wiązać samemu chustę, można też kupić gotową opaskę, dzięki której kokardę na czubku głowy mamy od ręki. Coraz większą popularnością cieszą się także ozdobne, satynowe lub welurowe gumki do włosów. Kokardy Ostatnią ozdobą do włosów, o której nie sposób nie wspomnieć pisząc o najmodniejszych ostatnio ozdobach do włosów są właśnie kokardy. Mamy je we wszystkim – na opaskach, na spinkach, zawiązane za pomocą apaszki. Wiele z nich jest bardzo dużych efektownych. Dodają dziewczęcości. Trzeba jednak przyznać, że używając ich trzeba mieć trochę wyczucia – bo w ten sposób dosyć łatwo można swój wygląd „przesłodzić”. Dotyczy to zwłaszcza nieco starszych kobiet. Jakie wsuwki do włosów są aktualnie najmodniejsze? Kiedyś wsuwki były bardzo nudną ozdobą. Można je było dostać tylko w kolorze czarnym lub brązowym i nie były one ładne. Miały spinać włosy i na tym kończyła się ich rola. Jednak wiele kobiet, w szczególności tych, które lubią tworzyć ciekawe fryzury, nie wyobraża sobie bez nich życia. Wsuwki są w stanie skutecznie podtrzymać nawet najbardziej misterną fryzurę i kosztują niewiele. Obecnie modne są te wsuwki, które są dobrze widoczne na włosach. Proponujemy Ci na przykład wsuwki z niewielkimi kwiatuszkami albo różyczkami. Po wsuwki chętnie sięgają nie tylko fryzjerzy, czy Panny Młode, ale wszystkie kobiety, które na co dzień wykonują proste, eleganckie i efektowne upięcia. Kolorowe wsuwki skutecznie je urozmaicają. Jakie gumki wybrać do włosów? Klasyczne frotki dawno już odeszły w niepamięć. To dobrze, bo zazwyczaj były po prostu brzydkie i dodatkowo wyrywały i niepotrzebnie uciskały włosy. Dzisiejsze gumki są włosów są bardzo przyjazne dla naszych fryzur i niezwykle trwałe. Polecamy Ci na przykład tak zwane buble gums. Są to gumki do włosów w postaci charakterystycznych sprężynek. W przeciwieństwie do tradycyjnych gumek nie wyrywają, nie łamią i nie plączą włosów. Występują w bardzo wielu kolorach. Można je nosić również jako bransoletkę. Są bardzo trwałe. Nie przerywają się i nie niszczą włosów. Warto po nie sięgnąć, bo są praktyczna i modną ozdobą do włosów. Kolejną opcją ją tak zwane frotki. Obecnie bardzo modne są takie, które były popularne w latach 70-tych. Takie frotki są naprawdę duże i widoczne na włosach są idealne do robienia z nich wysokich kucyków lub koków. Z oczywistych przyczyn o wiele lepiej sprawdzą się na długich włosach.

jak wpinać wsuwki we włosy